51 – Home office vs Office office czyli o toksycznej relacji.

No to startujemy. Na pierwszy ogień w roku 2019 idzie #pogaduchaextra, czyli jeden z tych odcinków, które tu pasują jak kwiatek do kożucha. Czyli, że całkiem nieźle jednak nie są standardem.

Dzisiaj wracamy do tematu pracy z domu. Po kilku latach pracy z domu spakowałam swoje graty i przeniosłam się do biura. W ten sposób spotykają mnie każdego dnia niesamowite przygody. Wychodzę z domu, spotykam ludzi chodzących na fajkę, rozmawiam z ochroniarzem a czasem z panią z recepcji. Jednak to nie wszytko.


W tym odcinku staram się pokazać, jakie były przyczyny tej zmiany i jakie efekty. Co przeszkadzało mi w domu, a co przeszkadza w biurze. Czy czegoś mi brakuje? O tym wszystkim możecie dzisiaj posłuchać.

 

Jeśli temat jest dla Ciebie interesujący posłuchaj też mojego poprzedniego odcinka o pracy z domu:

09 – Kain zabił brata, Brutus zabił przyjaciela- kto zabije Twój #homeoffice.

i tego o moich sposobach na organizację:

 

18 – Zjeść ciastko, oddać ciastko i mieć talerzyk ciasteczek. Gallup i kalendarze czyli jak żyć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *